klubfilmowy.pl
Aktualności

Polska koncentruje się na zmniejszeniu nielegalnej strefy hazardu we współpracy z UE

Ewelina Bąk13 maja 2025
Polska koncentruje się na zmniejszeniu nielegalnej strefy hazardu we współpracy z UE

Gdyby temat nielegalnego hazardu online przenieść na ekran filmowy, byłby to z pewnością thriller o globalnym zasięgu, pełen szybkiej akcji, wielopoziomowych oszustw i technologii, za którą nie nadążają ani rządzący, ani gracze. W tym scenariuszu Polska, zmagająca się z miliardowymi stratami wynikającymi z działalności nielegalnych operatorów, nie chce już grać drugoplanowej roli. Jest wręcz przeciwnie. W 2025 roku Polska przewodniczy pracom Unii Europejskiej i zamierza skupić się na wypracowaniu wspólnych narzędzi zwalczania szarej strefy.

Gra w kasynach to popularna forma rozrywki nie tylko w Polsce, ale w całej Europie. Na rynku działa wiele kasyn, a każde z nich prześciga się w oferowaniu coraz lepszych gier i promocji, powodując niemały ból głowy u graczy. Z której oferty skorzystać? Na szczęście istnieją strony takie jak bonus bez depozytu, gdzie znajdziesz porównanie ofert najlepszych operatorów na rynku i bez problemu wybierzesz tę ofertę, która najbardziej Ci odpowiada.

Ale wracając do głównego tematu. Jak wygląda walka państw UE i Polski z nielegalnym hazardem? Czytaj dalej i przekonaj się sam, czy to nie jest dobry scenariusz na film.

Europejskie kulisy walki z hazardową mafią

Z perspektywy unijnej, hazard online to jedna z ostatnich dziedzin, w których poszczególne kraje członkowskie mają całkowitą dowolność w uchwalaniu własnego prawa. W tym chaosie regulacyjnym nielegalni operatorzy czują się jak bohaterowie „Wilka z Wall Street”. Działają bez skrupułów, przekraczają granice państwowe, ukrywają się za pośrednikami płatności i serwerami w rajach podatkowych.

Polska wydaje się być na straconej pozycji. Doświadczenie z Rejestrem Domen (czyli publiczną czarną listą stron oferujących nielegalne gry hazardowe) pokazało, że sami tej walki nie wygramy. Potrzeba nam wsparcia struktur unijnych. I nie chodzi tylko o Komisję Europejską. Coraz częściej mówi się o potrzebie współpracy z Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który mógłby odegrać kluczową rolę w interpretacji przepisów i ustanowieniu granic narodowej suwerenności w obszarze hazardu.

Prawo kontra technologia

Jak w filmach science fiction, technologia wyprzedza prawo. Choć Polska blokuje tysiące nielegalnych domen miesięcznie, operatorzy zmieniają adresy szybciej niż bohaterowie „Matrixa” przenoszą się między rzeczywistościami. Każda zablokowana strona to tylko strata czasu. Po chwili operator uruchamia nowy serwis na nieco zmienionej domenie. I szukaj wiatru w polu…

W odpowiedzi Polska zainicjowała debatę w UE nad ujednoliceniem podejścia do blokowania nielegalnych transakcji oraz wykorzystywania geolokalizacji. W tle pojawia się pytanie o granice ingerencji państw członkowskich w jednolity rynek. Czy państwo może zakazać działalności firmy zarejestrowanej na Malcie, oferującej usługi dla polskich graczy, skoro Unia zapewnia swobodę świadczenia usług?

To właśnie tu na scenę wchodzi TSUE. To sąd, a więc instytucja, która może rozstrzygnąć, gdzie kończy się unijna swoboda, a zaczyna narodowy interes publiczny. To jak finałowy proces z „Ludzkiej sprawy” Costy-Gavrasa. Tyle tylko, że w roli oskarżonych nie ma ludzi, a systemowe luki prawa. Choć pewnie i wielu polityków ma w tej sprawie swoje za uszami.

Inspiracja ze Szwajcarii i kinowe deja vu

Polska w swoich działaniach wskazuje m.in. na przykład współpracy między Szwajcarią a Liechtensteinem, które wzajemnie honorują zakazy wstępu do kasyn. To rozwiązanie proste, a jednocześnie skuteczne. Coś w stylu klasycznego plot twistu z „Zaginionej dziewczyny”, gdzie najprostsze wyjście okazuje się najtrudniejsze do przewidzenia.

Takie mechanizmy współpracy Polska chciałaby przenieść na grunt unijny. Dlaczego to ciekawe? Ponieważ nie wymaga pełnego przekazania tego obszaru legislacyjnego do Unii. A umożliwi uznawanie decyzji krajowych w innych państwach w sprawie blokad czy licencji. Trybunał UE, jako najwyższy organ interpretacyjny prawa wspólnotowego, miałby ustalić granice tej współpracy i wzmocnić pozycję państw w walce z cyfrowym hazardem.

Reklama jako broń masowego rażenia

Jednym z najtrudniejszych do opanowania obszarów jest promocja nielegalnych kasyn w mediach społecznościowych. Jeśli hazard to nowoczesne kino, to YouTube, Instagram i TikTok są jego ekranami. Influencerzy, często nieświadomie, reklamują serwisy, które działają niezgodnie z polskim prawem. To sytuacja rodem z „Sieci”. Użytkownik nie wie, że właśnie został wciągnięty w coś znacznie większego niż pozornie niewinny klik.

Polska postuluje wprowadzenie odpowiedzialności platform za treści promujące nielegalne usługi oraz stworzenie europejskiego systemu weryfikacji reklam hazardowych. To kolejny potencjalny obszar, gdzie orzecznictwo TSUE mogłoby zadziałać na rzecz skuteczniejszego egzekwowania prawa. Tylko czy politycy zdecydują się na tak drastyczny krok? Pożyjemy, zobaczymy. Ale ten serial, może trochę się ciągnąć.

Polska strategia

W marcu 2025 r. powołano w Polsce międzyresortowy zespół ds. przeciwdziałania szarej strefie, w tym hazardowej. Jego zadaniem jest nie tylko opracowywanie rekomendacji legislacyjnych, ale również analiza danych i skuteczności dotychczasowych działań. Współpraca z instytucjami unijnymi, w tym z TSUE, ma być jednym z kluczowych filarów tej strategii.

Polski plan walki z nielegalnym hazardem nie opiera się na pojedynczym filarze. To złożony system regulacyjny, oparty na analizie ryzyka, danych technologicznych i współpracy międzynarodowej. Tu nie ma miejsca na hollywoodzki happy end. Tylko na twarde i dobrze napisane procedury.

Nielegalny hazard w UE to nie fikcja. To realne zagrożenie dla budżetów państw, ochrony konsumenta i integralności rynku wewnętrznego. Polska, niczym główny bohater filmu akcji, w końcu przestaje być biernym obserwatorem, wychodzi z cienia i wchodzi do gry.

A czy Trybunał Sprawiedliwości UE stanie się jej sojusznikiem w tej walce? O tym przekonamy się w kolejnych aktach tej europejskiej produkcji. Jedno jest pewne: tym razem to nie kasyno rozdaje karty.

Oceń artykuł

rating-fill
rating-fill
rating-fill
rating-fill
rating-fill
Ocena: 5.00 Liczba głosów: 1

5 Podobnych Artykułów:

  1. Ile odcinków zbuntowanego anioła? Zaskakujące szczegóły serialu
  2. Najpopularniejsze filmy listopada - przegląd premier kinowych
  3. Jakie są filmy o kazirodztwie? Lista najbardziej kontrowersyjnych.
  4. Profesjonalni charakteryzatorzy w filmie: mistrzowie iluzji
  5. Reżyserzy 365 dni: Barbara Białowąs i Tomasz Mandes - ich historia
Autor Ewelina Bąk
Ewelina Bąk

Jako fotografka ślubna dzielę się wiedzą jak uchwycić najważniejsze momenty za pomocą profesjonalnych lustrzanek cyfrowych. Testuję sprzęt Canon, Nikon, Sony pod kątem zastosowania w reportażu ślubnym. Podpowiadam jak wybrać obiektywy, lampy i akcesoria.

Udostępnij artykuł

Napisz komentarz

Polecane artykuły

Najbardziej przyszłościowe kierunki studiów w roku 2025/2026
AktualnościNajbardziej przyszłościowe kierunki studiów w roku 2025/2026

Wybór kierunku studiów to decyzja, która wpływa na przyszłą karierę zawodową i możliwości rozwoju. Dynamiczne zmiany na rynku pracy, postęp technologiczny i rosnące znaczenie zrównoważonego rozwoju sprawiają, że niektóre dziedziny zyskują na znaczeniu szybciej niż inne. W roku akademickim 2025/2026 przyszłościowe kierunki studiów łączą w sobie nowoczesne technologie, troskę o środowisko oraz interdyscyplinarne podejście do nauki.