Najgorsze Kuchenne Rewolucje to program kulinarno-rozrywkowy, który od wielu lat cieszy się niesłabnącą popularnością wśród widzów. W każdym odcinku gwiazdor kuchenny Magda Gessler przeprowadza metamorfozę podupadającej restauracji lub baru. Nie zawsze jednak te zmiany kończą się sukcesem.
Kluczowe wnioski:- W programie nie brakuje kłótni, awantur i nieudanych eksperymentów kulinarnych.
- Niektóre lokale mimo starań Gessler wracają do złych nawyków.
- Kelnerzy i obsługa często ignorują zalecenia ekspertki.
- Brudne, zaniedbane kuchnie to norma niestety w niektórych miejscach.
- Niektóre zmiany wystroju wnętrz okazują się mało trafione.
Najgorsze popisy kucharzy
W Kuchennych Rewolucjach nie brakuje popisów nieudolności i ignorancji ze strony kucharzy. Często okazuje się, że nie potrafią nawet podstawowych rzeczy jak przyrządzić jajecznicę czy usmażyć kotlet. Zupełny brak wiedzy, doświadczenia i chorobliwa niechęć do uczenia się nowych rzeczy.
Poniższe przykłady pokazują jak źle bywa w niektórych kuchniach. Kelnerka z baru Cafe 22 w Chorzowie przyznała, że nie wie jak się smaży jajecznicę bo nigdy tego nie robiła. Szef kuchni z restauracji Palermo w Zabrzu dostał ataku szału gdy Magda Gessler kazała mu przyrządzić coś tak prostego jak kotlet schabowy.
Brak podstawowych umiejętności
Niestety w wielu odcinkach Najmocniejszych Kuchennych Rewolucji widać alarmujący brak elementarnych umiejętności kucharzy. Nie potrafią obsługiwać urządzeń kuchennych, nie znają receptur i technik. Często też ignorują wskazówki Magdy Gessler jak poprawić jakość potraw czy organizację pracy.
Jaskrawym przykładem inercji i niechęci do zmian był szef kuchni z baru Morska Opowieść. Mimo wyraźnych poleceń Magdy Gessler, w dalszym ciągu serwował klientom tłuste, niezdrowe dania, które powinny zniknąć z menu.
Największe kłótnie szefów kuchni
Kolejnym stałym punktem programu są konflikty pomiędzy Magdą Gessler a szefami kuchni i obsługą lokali. Często dochodzi do ostrych kłótni, wyzwisk a nawet rękoczynów. Właściciele i personel negują zarzuty, zaprzeczają faktom lub po prostu ignorują uwagi ekspertki.
W barze Rarytas w Katowicach Magda Gessler musiała interweniować w bójce pomiędzy obsługą a klientami lokalu. Kelnerka żaliła się, że goście często są pijani i agresywni. Niestety w tym przypadku faktycznie doszło do rękoczynów na oczach kamer.
Pogarda dla klientów
Niektórzy właściciele czy szefowie kuchni wykazują rażącą pogardę i lekceważenie dla swoich gości. Akceptują brudne, obskurne wnętrza i serwują byle jakie jedzenie licząc, że i tak ktoś z braku innych opcji do nich zajrzy.
Dobitnym przykładem ignorowania opinii klientów była Pizzeria Kopciuszek w Rybniku. Mimo licznych zażaleń na kiepskie wyroby i obsługę, nic się tam nie zmieniało. Dopiero interwencja Gessler i gruntowny remont uratowały to miejsce.
Najbardziej beznadziejne potrawy
Kolejny problem najgorszych restauracji w Kuchennych Rewolucjach to fatalna jakość serwowanych dań. Magda Gessler niejednokrotnie była oburzona czym karmieni są klienci niektórych knajp. Tłuste fast foody pełne konserwantów, mrożonki prosto z paczki albo zwyczajnie niedogotowane lub spalone danie.
Smak potraw jest wizytówką każdej restauracji. Niestety często bywa tak, że pierwsze kęsy jedzenia są ostatnimi.
Przykładem totalnej katastrofy kulinarnej była knajpa Kebaby z Piotrkowa Trybunalskiego. Klientom serwowano w nim przeterminowane mięso i tłuste fast foody z mikrofali. W menu reklamowano świeże składniki tymczasem były to tanie półprodukty.
Brak jakiejkolwiek kontroli
Niestety częstą bolączką jest też brak jakiejkolwiek kontroli nad tym co dzieje się w kuchni. Szefowie podupadających lokali nie interesują się menu, składnikami czy przygotowaniem potraw. Dopiero gdy pojawia się Kuchenna Rewolucja okazuje się w jak fatalnym stanie są te miejsca.
Porażającym tego przykładem była knajpa Kebaby gdzie szefostwo nie miało pojęcia, że kucharze używają przeterminowanego mięsa do dań. Gdy Gessler odkryła proceder, właściciel był kompletnie zaskoczony tym faktem.
| Składnik | Kuchenna rewolucja |
| Mięso | przeterminowane |
| Warzywa | z puszek |
| Przyprawy | brak świeżych ziół |
Najgorsi kelnerzy i obsługa
Kolejnym elementem wpływającym na wrażenia klientów są sami kelnerzy i obsługa lokalu. Niestety zdarza się, że są nieuprzejmi, opryskliwi lub po prostu niekompetentni. Nie znają menu, składu dań, nie potrafią doradzić. To odbija się na opiniach odwiedzających.
Przykładem fatalnej obsługi był lokal Amarena Cafe gdzie kelnerzy notorycznie mylili zamówienia gości. Do tego często brakowało dań z karty bo nikt nie kontrolował magazynów czy zakupów.
- Nieuprzejma obsługa
- Pomyłki i problemy z zamówieniami
- Brak kontroli magazynów
- Marne kwalifikacje personelu
- Brak zainteresowania losem firmy
Te błędy są typowe dla podupadających restauracji. Niestety obsługa też często lekceważy sugestie Magdy Gessler co do poprawy jakości swojej pracy i kontaktu z gośćmi.
Ignorancja i pycha personelu
Nierzadko kelnerzy i szefostwo knajp traktują klientów z góry, lekceważą ich potrzeby i zastrzeżenia. Uważają, że skoro lokal funkcjonuje to nie ma potrzeby nic zmieniać i poprawiać.
Doskonałą ilustracją tej pychy i ignorancji był właściciel baru Jamaica Inn. Pomimo ewidentnych problemów z obsługą gości i ofertą kulinarną, on nie widział powodu do jakichkolwiek zmian. Dopiero metamorfoza uratowała jego biznes.
Najbrudniejsze kuchnie programu
Kolejny problem wielu podupadających restauracji to fatalne warunki panujące w kuchni. Brud, tłuszcz, obskurne sprzęty kuchenne i rozsypujące się meble. Te widoki często szokują Magdę Gessler i ekipy programu Kuchenne Rewolucje Najmocniejsze Odcinki.
Przerażający bałagan panował w kuchni baru Gospoda pod Aniołem. Zacieki na ścianach, sterta brudnych naczyń i przeterminowane jedzenie w lodówce. Gessler nie kryła oburzenia jak można w tak obrzydliwych warunkach przygotowywać posiłki.
Skandaliczne zaniedbania
Niestety w niejednej restauracji standardy higieny i czystości pozostawiają wiele do życzenia. Zdarza się, że kucharze nie noszą czepków, nie myją rąk po wyjściu z toalety czy też nie dezynfekują blatów roboczych.
Oburzenie Gessler wzbudziły zwłaszcza warunki w barze Kebaby, gdzie mięso krojono na zwykłym drewnianym stole bez żadnych zabezpieczeń. Do tego okazało się, że było ono przeterminowane.
Nieudane metamorfozy lokali
Niestety zdarza się, że nawet po przeprowadzonej metamorfozie i zmianach zasugerowanych przez Magdę Gessler, restauracje wracają do złych praktyk i wkrótce znów podupadają. Szybko rezygnują z nowego menu, wystrój popada w zapomnienie, a obsługa wraca do dawnych nawyków.
Tak było w przypadku restauracji Las Vegas z Piotrkowa Trybunalskiego. Mimo początkowego entuzjazmu, dość szybko zrezygnowano tam z sugestii Gessler dotyczących zmiany profilu kuchni i charakteru wnętrz.
| Element lokalu | Zmiany po programie |
| Kuchnia | Rezygnacja z nowych dań |
| Wnętrza | Odstąpienie od nowego stylu |
| Obsługa | Powrót starych nawyków |
Niestety często brakuje konsekwencji i samodyscypliny by podążać nową drogą wyznaczoną przez Kuchenną Rewolucję. Dlatego wiele restauracji mimo szansy na poprawę losu, wraca do problemów sprzed programu.
Podsumowanie
Program „Kuchenne Rewolucje” od wielu lat cieszy się niesłabnącą popularnością, a najmocniejsze odcinki przyciągają rzesze widzów. W każdym z nich charyzmatyczna restauratorka Magda Gessler przeprowadza metamorfozę podupadających lokali gastronomicznych.
Niestety, w „Najlepszych Kuchennych Rewolucjach” aż roi się od skandalicznych scen i szokujących zwrotów akcji. Widzowie mogą zobaczyć porażającą niekompetencję kucharzy, kłótnie szefów kuchni z ekspertką, fatalną jakość serwowanych potraw oraz skandaliczny bałagan i brud w niektórych knajpach.
Co smutne, często mimo starań ekipy programu i gruntownej metamorfozy, restauracje powracają po jakimś czasie do złych praktyk i znów popadają w tarapaty. „Kuchenna Rewolucja” daje im nadzieję na lepsze jutro, ale nie zawsze udaje się ją przekuć w sukces.
Mimo wszystko warto oglądać tę pasjonującą podróż po najgorszych barach i restauracjach w Polsce. Może dzięki temu docenimy jakość obsługi i jedzenia w innych, lepszych lokalach. A nuż któraś z tych knajp, dzięki Magdzie Gessler, faktycznie ma szansę na nowy początek i rozkwit biznesu.
